CZY MOGĘ PROSIĆ O AUTOGRAF?

… czyli jak wzbudzić w dzieciach szacunek do drzew, zainteresowanie nimi i dobrze się przy tym bawić.

Liście są jak autografy. Każde drzewo ma swój unikatowy, niepodrabialny podpis. Dlatego liście zasługują, by kolekcjonować je jak skarby. Układać w albumie – zielniku i każdą taką pamiątkę opatrzyć stosownym opisem.
Co więc powiecie na przechadzkę razem z dziećmi po parku lub po lesie, zieloną Aleją Gwiazd, w której wspólnie poszukacie najpiękniejszych Waszym zdaniem okazów drzew i poprosicie je o autografy? Z należytym szacunkiem (o autograf warto przecież grzecznie zapytać, prawda?) i świadomością, że mamy do czynienia z żywą istotą, która będzie dzielić się z nami częścią siebie. Drzewa przecież, podobnie jak i ludzie, też lubią czuć się doceniane. Wszak tyle dla nas robią!
Oczywiście nie musicie się zgadzać co do swoich wyborów. Tak jak każdy z Was może mieć swojego ulubionego aktora, tak i w drzewach, każdego z nas może urzekać coś innego. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, byście spróbowali opowiedzieć sobie nawzajem, dlaczego Waszym zdaniem ten czy tamten okaz jest najpiękniejszy. A może by tak powiedzieć drzewu komplement? To też duża sztuka, bo nie łatwo jest prawić mądre komplementy. Ale jestem pewna, że zielony przyjaciel ucieszy się z każdego, choćby najmniejszego dobrego słowa. To co, może jeszcze przytulas na pożegnanie? 🙂

Po co to wszystko? Takie małe gesty w kierunku przyrody pozwolą dzieciom przede wszystkim ją zauważyć (co nie zawsze jest takie oczywiste), a jednocześnie rozbudzić w nich wrażliwość na piękno i unikatowy charakter każdego drzewa. Kto wie, może nawet uda Wam się zbudować emocjonalną więź z wybranym, zielonym przyjacielem i stanie się on Waszym ulubionym punktem w terenie, wartym częstszego odwiedzania? Może nadacie mu jakieś wyjątkowe imię i cechy charakteru?
Te wszystkie małe zabiegi niezwykle pobudzają wyobraźnię dziecka i rozwijają zdolność myślenia abstrakcyjnego. Co więcej, pozwalają przećwiczyć „mówienie o kimś dobrze” i odnajdywanie w drugiej osobie dobrych stron, co jest piękną i przydatną umiejętnością. A przytulanie do drzew? To już kwestia magii. Może uda Wam się poczuć niezwykłą energię płynącą z serca drzewa?